Od razu muszę was przeprosić za tą niewielką przerwę w pisaniu, ale brak internetu a potem krótka choroba zniszczyły moje plany regularnego dodawania postów.
Choć z drugiej strony bardzo możliwe, że to przez moje lenistwo.
Ci którzy przeczytali ostatniego posta mogli doczytać się wiadomości, że w kolejnym poście powinien znajdować się obrazek psa. Tych którzy wyczekiwali właśnie tego, niestety zasmucę. Jak się okazało zrobienie futrzastego psa jest trudniejsze niż myślałam. Może kiedyś...
A oto szkic tego psa, gdyby miał futro nie wyglądałby na takiego... gołego. No i oczywiście te za krótkie przednie łapy... kocham.
A co do kolejnego postu, nic nie powiem ale nie dlatego że was nie lubię czy coś, ale dlatego że pewnie z tysiąc razy zmienię koncepcje :D
Miłego wieczoru życzy ta która nadal próbuję.
All rights reserved
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz